Rozrywka

  • 14 sierpnia 2022
  • 17 sierpnia 2022
  • wyświetleń: 5909

Bitwa pszczyńska 1-2 września 1939 - blitzkrieg w czasie Wojny Obronnej

W Izbie Regionalnej w Czechowicach-Dziedzicach znajduje się diorama przedstawiająca przebieg Bitwy Pszczyńskiej we wrześniu 1939 roku. W ramach naszego cyklu "Historyczne ciekawostki" przedstawiamy historię tego wydarzenia.

Bitwa pszczyńska 1-2 września 1939 - blitzkrieg w czasie Wojny Obronnej
Bitwa pszczyńska 1-2 września 1939 - blitzkrieg w czasie Wojny Obronnej · fot. Szymon Cieślik


Jednym z pierwszych starć Wojny Obronnej była bitwa pszczyńska z 1-2 września 1939 roku. Wówczas oddziały Wojska Polskiego zmierzyły się z nacierającym Wehrmachtem. Siły polskie składały się z oddziałów 6 Dywizji Piechoty gen. Bernarda Monda a niemieckie z oddziałów 5 Dywizji Pancernej gen. Heinricha von Vietinghoffa. Kluczowym dowódcą polskim był płk Ignacy Misiąg. Niemcy od samego początku bitwy dysponowali przewagą - zwłaszcza w broni pancernej. Polacy stawili im jednak zdecydowany opór, który jednak został przełamany. Wehrmacht odniósł jedno ze swoich pierwszych zwycięstw, odniesionych z wykorzystaniem taktyki blitzkriegu.

Cel bitwy



Założeniem strony polskiej była długotrwała obrona odcinka pszczyńskiego, niemniej jednak tego celu nie udało się zrealizować. Głównym powodem była znacząca przewaga sił niemieckich, wynosząca około: 3 razy więcej żołnierzy, 9 razy więcej samolotów oraz 20 razy więcej broni pancernej (w tym czołgów). Polacy jednak mieli pewien atut - dysponowali linią obronną składająca się z:
  • Pozycji przysłaniającej na linii: Rybnik - Boża Góra - Żory
  • Wysuniętej linii obrony: Suszec-Branica - Brzeźce - Wisła Wielka
  • Zasadniczej linii obrony: bieg rzeki Wisły - Pszczyna - Czarków.


Niestety, możliwość tych stanowisk do zredukowania przewagi niemieckiej była niedostateczna. Polscy sztabowcy założyli, że niemiecka 5 Dywizja Pancerna będzie oczekiwać na piechotę, która zabezpieczy jej tyły - i dopiero po tym przystąpi do ataku na zasadniczą linię obrony. Było to założenie błędne, które doprowadziło do zaskoczenia w szeregach polskich; powstałego gdy Niemcy uderzyli od razu, z wykorzystaniem licznych czołgów.

Dowódcy bitwy pszczyńskiej
Dowódcy bitwy pszczyńskiej (od lewej): gen. Bernard Mond, płk Ignacy Misiąg, gen. Heinrich von Vietinghoff. · fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe


Tymczasem, celem niemieckiej 5 Dywizji Pancernej było zdobycie przyczółków na Wiśle - i umożliwienie ataku na dalsze tereny Polski. Niemcy skorzystali przy tym z danych wywiadu, który rozeznał stanowiska polskie pod Pszczyną jako słabe, a tamtejsze umocnienia - nieukończone. Uderzenie Wehrmachtu było zatem starannie przygotowane i zakończyło się sukcesem, w wyniku którego jednostki polskie z Armii "Kraków" musiały wycofać się ze wschodniego Górnego Śląska. Niemcy przeprowadzali uderzenia dużą ilością czołgów, zgodne z nową - i wówczas bardzo skuteczną - taktyką wojny błyskawicznej (niem. blitzkrieg).

Wojsko Polskie kontra 5 Dywizja Pancerna Wehrmachtu



Ogółem, bitwa pszczyńska składał się z trzech etapów:
  • 1 września - walki na pozycjach w Rybniku, Żorach, Bożej Górze, Suszcu-Branicy, Brzeźcach, Wiśle Wielkiej.
  • ranek 2 września - walki na pozycjach głównych w okolicy Pszczyny
  • 2 września - walki w Ćwiklicach


Moment natarcia niemieckich czołgów
Moment natarcia niemieckich czołgów PzKpfw I oraz PzKpfw II - wspartych przez piechotę - na pozycje Wojska Polskiego w Ćwiklicach. · fot. Szymon Cieślik


W pierwszym z nich uderzenie Wehrmachtu spadło na pozycje wysunięte polskiej 6 Dywizji Piechoty. Niemcy stosunkowo łatwo zdobyli Wodzisław Śląski, Rybnik oraz Żory. Po tym skoncentrowali się na uderzeniu na pozycje polskie w Brzeźcach. I tym razem - ze względu na sprzyjający obronie teren - natrafili na zdecydowany i skuteczny opór ze strony polskiej.

Trzykrotne ataki Wehrmachtu - w tym z użyciem czołgów - zostały powstrzymane przez żołnierzy 20 pułku piechoty oraz działa z 6 pułku artylerii lekkiej. Straty Niemców były duże - szacuje się je na ok. 30 pojazdów pancernych. Mimo tego jednak Polacy musieli się wycofać - wobec przełamania innych odcinków i groźby okrążenia - na zasadniczą linię obrony.

Wobec tego - rankiem 2 września - doszło do walk na zasadniczej pozycji obronnej pod Pszczyną. Starcie to okazało się bardzo niekorzystne dla 6 Dywizji Piechoty, która borykała się z następującymi problemami:
  • Żołnierze byli wyczerpani, gdyż albo wycofali się po ciężkich walkach z pozycji wysuniętej, albo należeli do jednostek dopiero sprowadzonych na front po długim marszu.
  • Linia obrony była za słabo ufortyfikowana a Niemcy o tym wiedzieli.
  • Brakowało broni przeciwpancernej.
  • Sztab dywizji znajdował się zbyt daleko od linii frontu.


Wehrmacht te słabości polskiej obrony skutecznie wykorzystał, przeprowadzając - zgodne z taktyką blitzkriegu - zmasowane uderzenie dużą liczbą czołgów. Wyprowadzono je początkowo ze wsi Łąka, a potem ze zdobytych Goczałkowic. Przełamało ono polską linię obronną, zanim zdołano sprowadzić odwody.

Polscy żołnierze
Polscy żołnierze z działami Schneider kal. 75mm oraz karabinem maszynowym ckm wz.30 podczas walk o Ćwiklice. · fot. Szymon Cieślik


Przez powstałą wyrwę niemieckie wojska - wśród których znajdowało się prawie 300 czołgów - uderzyły na kolejne polskie pozycje w Ćwiklicach i Jankowicach. Doszło wówczas do trzeciego etapu bitwy, skoncentrowanego głównie w Ćwiklicach. Polacy walczyli odważnie i zdecydowanie, niemniej jednak przewaga wojsk pancernych Wehrmachtu była zbyt duża. Ponadto, po stronie polskiej zdarzył się spory błąd taktyczny - płk Misiąga wydał niefortunny rozkaz przemieszczenia się odwodów do Ćwiklic w celu wsparcia obrony. W jego wyniku piesze odwody polskie starły się z czołgami niemieckimi, ponosząc przy tym druzgocące straty. Poległo 217 żołnierzy.

Polskie oddziały zostały zatem pobite i musiały się wycofać. Siły niemieckie z kolei skierowały się w kierunku przeprawy na Wiśle w pobliżu wsi Góra. Efektem tego był generalny odwrót polskiej Armii "Kraków", która musiała wycofać się ze wschodniego Górnego Śląska.

Honorowa porażka



Choć Niemcy odnieśli zwycięstwo i zrealizowali swoje cele, to jednak opór żołnierzy polskiej 6 Dywizji Piechoty zasługuje na uznanie. Agresor od samego początku dysponował zdecydowaną przewagą zarówno pod względem uzbrojenia, jak i taktyki - wówczas blitzkrieg stanowił nowość i nie można winić polskich dowódców za to, że zmasowany atak sił pancernych okazał się dla nich zaskoczeniem. Polacy zatem - realistycznie oceniając - mogli jedynie zadać przeciwnikowi jak największe straty. I to udało im się osiągnąć.

Moment natarcia niemieckich czołgów
Moment natarcia niemieckich czołgów PzKpfw I oraz PzKpfw II - wspartych przez piechotę - na pozycje Wojska Polskiego w Ćwiklicach. · fot. Szymon Cieślik


Mimo odniesionego sukcesu, Niemcy ponieśli straty liczące około: 200 zabitych, 120 rannych, 100 zniszczonych pojazdów pancernych oraz 1 zniszczony samolot rozpoznawczy. Wojsko Polskie utraciło z kolei około: ok. 440 zabitych, 33-34 zniszczone działa i 11 zniszczonych armat ppanc, 7 zniszczonych samochodów pancernych oraz 2 zniszczone tankietki. Biorąc pod uwagę zdecydowaną przewagę Niemców, to ich straty należy uznać za spore. Polacy - w miarę swoich możliwości - stawili Wehrmachtowi zdecydowany opór.

Co ciekawe, waleczność Polaków docenili także Niemcy - a przynajmniej ci z nich, którym nazistowska ideologia nie odebrała zdrowego rozsądku. Korespondent z Wehrmachtu, K. Frowien, tak opisał swoje spotkanie z żołnierzem polskim, śmiertelnie zranionym podczas walk pod Ćwiklicami 2 września:

"To był pierwszy polski żołnierz, jakiego kiedykolwiek widziałem. Krwawy skrawek ludzkiego cierpienia. Nogi podciągnięte do klatki piersiowej z powodu bólu, twarz - zielonkawo-blada. Z jego cienkich ust wydobywał się niemal niesłyszalny krzyk - ‘Woda! Woda!’. Rozpięliśmy jego mundurową kurtkę - posmarowaną krwią i wnętrznościami. Niemiecki sanitariusz dał mu manierkę z wodą. Po raz ostatni na jego twarzy pojawił się uśmiech, gdy szepnął: ‘Danke’. Kilka minut później zmarł. Teraz spoczywa w spokoju, gdzie upadł pod prostym, drewnianym krzyżem, ozdobionym polskim hełmem i tabliczką z napisem: ‘Sześciu polskich żołnierzy’. Ten polski piechur zginął jak prawdziwy żołnierz. Do końca bronił swojego stanowiska, wykonując rozkazy. Kiedy dotarły do niego śmiercionośne kule, jego ładownice były puste, a w magazynku jego karabinu były tylko 2 naboje."

Polacy w czasie bitwy pszczyńskiej
Polacy w czasie bitwy pszczyńskiej · fot. Szymon Cieślik


Bibliografia:
  • Jan Pabich, Niezapomniane karty. Z dziejów 6 Pułku Artylerii Lekkiej
  • Janusz Ryt, Bitwa pszczyńska 1939
  • Relacja K. Froweina za: Janusz Piekałkiewicz, Polski wrzesień. Hitler i Stalin rozdzierają Rzeczpospolitą
  • Fotografia tytułowa: diorama przedstawiająca starcie pod Ćwiklicami w czasie bitwy pszczyńskiej. Autor: Szymon Cieślik.
  • Podziękowania:
  • Rafał Tarmas (wykonanie artylerii polskiej w dioramie)
  • Stanisław Gola (konsultacje historyczne)
  • Jacek Cwetler (konsultacje historyczne)

Szymon Cieślik, Marek Korczyk

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Historyczne ciekawostki" podaj

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

Historyczne ciekawostki

Odkurzamy stare zdjęcia i niezwykłe historie mieszkańców Czechowic-Dziedzic oraz okolicznych miejscowości sprzed lat. Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Historyczne ciekawostki" podaj