W niedzielę na ulicach miasta gościły wspaniałe, stare samochody i motocykle, biorące udział w czwartym Okręgowym Rajdzie Pojazdów Zabytkowych, zorganizowanym przez Delegaturę Automobilklubu Śląskiego przy Rafinerii Czechowice SA. Kilkudziesięcioletnie modele BMW, forda albo citroena po prostu zachwycały, chociaż wiele z nich trafiło w ręce swoich właścicieli wprost ze złomowiska. Jak zwykle jednym z najciekawszych elementów był konkurs elegancji. W tym roku nowością był konkurs regularności jazdy, który polegał na pokonaniu nieznanej wcześniej uczestnikom odległości z utrzymaniem średniej prędkości 30 km/h.

Podczas rajdu nie zabrakło, budzących najwięcej emocji, błyszczących pojazdów przedwojennych. Pojawił się ubiegłoroczny zwycięzca willis knight z 1927 roku, własność państwa Bogdana i Joanny Musiał, startujący w klasie Vitage, czyli wyprodukowanych do 1945 roku. Przyjechała również urocza skoda popular z 1936 roku, uczestniczka wszystkich dotychczasowych edycji naszego rajdu, a nawet Warszawa kombi. Nie zabrakło również syreny 104 czy fiata 125 P z 1974 roku. W rajdzie udział mogły wziąć samochody i motocykle wyprodukowane co najmniej 25 lat temu, których produkcja seryjna ustała co najmniej 15 lat temu.

więcej, czytaj w papierowym wydaniu Echa na str. 12